• Śladami polskich romantyków i pozytywistów

          • Zrealizowany w ubiegłym roku międzynarodowy projekt o Ignacym Domeyce dał początek nowym pomysłom.
            Tym razem nasza młodzież pod opieką p. dyr. Barbary Makowskiej oraz p. Agnieszki Wichrowskiej, p. Joanny Krasny i p. Katarzyny Dawidowicz wyruszyła na Białoruś, by zwiedzić rodzinne strony Adama Mickiewicza, Ignacego Domeyki i Elizy Orzeszkowej.

            W marcu gościliśmy młodzież i nauczycieli z Nowogródka, dziś przyszedł czas na rewizytę.

            O przebiegu wycieczki będą informowały Anna Dubińska i Julia Peplińska z klasy 2a.

          • Dzień pierwszy, środa - spotkanie z Elizą Orzeszkową i przyjaciółmi z Nowogródka

          • Bohatyrowicze i Nowogródek, 20 maja 2015 r.

            Wyjechaliśmy we wtorek wieczorem. Do granicy z Białorusią dotarliśmy następnego dnia około 9:30. Odprawa trwała dwie godziny, ale przebiegła pomyślnie. Rano padał deszcz. Na szczęście Białoruś przywitała nas słońcem.

            Wieś Bohatyrowicze w obwodzie grodzieńskim to pierwszy etap naszej podróży. Tu rozgrywa się akcja powieści Elizy Orzeszkowej „Nad Niemnem”. Odwiedziliśmy grób Jana i Cecylii, poznaliśmy wzruszającą legendę o ich miłości opowiedzianą przez panią Irenę, Polkę mieszkającą w tych stronach.

            Para wywodziła się z różnych stanów – Jan z prostego ludu, Cecylia z zamożnej rodziny. Rodzice byli przeciwni ich uczuciu, więc młodzi schronienie znaleźli w nadniemeńskiej puszczy. Na początku mieszkali w dziupli rozłożystego dębu, potem w skromnej chacie zbudowanej przez mężczyznę. Jan karczował las, Cecylia przygotowywała jedzenie, grała wieczorami na harfie i śpiewała. Oboje ciężką pracą, dzień po dniu, dziką puszczę zamieniali w żyzne pole. Mieli dwanaścioro dzieci: sześć córek i sześciu synów. Z biegiem lat wokół dębu powstała bogata wieś, o której wieść dotarła do króla Zygmunta Augusta, a ten w uznaniu zasług dzielnej pary nadał obojgu szlachectwo i nazwał Bohatyrowiczami. Od ich imienia pochodzi nazwa wsi.

            Następnie udaliśmy się na mogiłę czterdziestu powstańców styczniowych, by zapalić znicze i oddać szacunek tym, dla których walka o wolną ojczyznę była najważniejsza. Obie mogiły – Jana i Cecylii oraz powstańców – są ważnym motywem w powieści Elizy Orzeszkowej. Dogłębne poznanie ich wymowy i lektura powieści polskiej pisarki pozytywistycznej wciąż przed nami.

            Malowniczy Niemen sennie wijący się wśród pól, łąk i lasów dał chwilę wytchnienia i odpoczynku przed następnym etapem podróży.

                 

            Do zaprzyjaźnionej Szkoły Średniej nr 5 w Nowogródku dotarliśmy o 17:15 naszego czasu (18:15 czasu lokalnego). Ciepły obiad to było to, o czym marzył chyba każdy po dniu pełnym wrażeń. Po szkole oprowadzili nas nauczyciele. Przygotowano też zajęcia integrujące. Potem rozeszliśmy się do domów naszych przyjaciół z Białorusi.

            Za nami pierwszy dzień wycieczki, bardzo udany. Wierzymy, że kolejne będą równie ciekawe. Czujemy się wszyscy trochę zmęczeni, ale i bardzo zadowoleni. Humory nam dopisują.

             

            Pozdrawiamy w imieniu całej grupy
            Ania i Julia
              
                              

          • Dzień drugi, czwartek – śladami Adama Mickiewicza

          • Nowogródek i Zaosie, nad Świtezią, 21 maja 2015 r.

            Po śniadaniu u naszych gospodarzy z Białorusi ruszyliśmy w drogę.

            Kolejnego dnia naszej wycieczki podążaliśmy śladami romantycznego poety Adama Mickiewicza. Nowogródek i jego okolice to miejsce szczęśliwego dzieciństwa pisarza, który opuścił je, mając siedemnaście lat, by rozpocząć studia na Uniwersytecie Wileńskim.

            Najpierw udaliśmy się do szlacheckiego dworku Mickiewiczów, gdzie dziś mieści się muzeum poświęcone naszemu wieszczowi. W kilku izbach oglądaliśmy różne eksponaty rodzinne: świadectwa szkolne, kopię metryki chrztu Adama, jego rękopisy, zdjęcia, grafiki, książki, fortepian, na którym poeta formował swoją wrażliwość. W drodze do ulicy Zamkowej odkrywaliśmy współczesne oblicze miasta, delektując się chipsami o smaku krabowym. Pomnik Adama Mickiewicza dłuta Walerego Januszkiewicza natchnął niektórych uczestników wycieczki do powtórzenia poetycznej pozy naszego rodaka. Zabrakło im tylko długiej peleryny. Nieopodal posągu znajduje się kopiec Mickiewicza. Wzgórze usypano z ziemi przywiezionej z różnych miejsc pobytu poety. Następnie zwiedziliśmy kościół pw. Przemienienia Pańskiego w Nowogródku, gdzie w średniowieczu odbył się ślub króla Władysława Jagiełły i księżniczki litewskiej Zofii Holszańskiej. Tu też kilka wieków później został ochrzczony Adam Mickiewicz.
             

            Nim opuściliśmy Nowogródek poznaliśmy jeszcze jedną historię związaną z Białą Farą, czyli kościołem pw. Przemienienia Pańskiego. We wspólnej mogile, przy świątyni znajdują się szczątki jedenastu zakonnic ze Zgromadzenia Sióstr Najświętszej Rodziny z Nazaretu zastrzelonych przez Niemców w czasie II wojny światowej w lesie kilka kilometrów od miasta. Beatyfikował je Jan Paweł II w 2000 roku. Odwiedziliśmy miejsce ich tragedii.

            Jezioro Świteź urzekło nas lazurową taflą wody, a jego brzeg stał się także miejscem odpoczynku i relaksu przed następnym etapem podróży, tym razem do Zaosia, prawdopodobnego miejsca urodzenia Adama, głównego bohatera drugiego dnia naszej wyprawy na Białoruś. Wielkie głazy z cytatami fragmentów ballad „Świtezianka” i „Świteź” wywołują refleksje – wyobrażamy sobie zachwyt poety nad pięknem tej okolicy, jego zauroczenie ludowymi opowieściami o świteziankach, nimfach wodnych zamieszkujących Świteź, i o zatopionym mieście.

                 

            Po dniu pełnym wrażeń przyszedł czas na ognisko z naszymi przyjaciółmi z Nowogródka. Były oczywiście smażone kiełbaski i śpiewanie piosenek, rozmowy. To, co dobre, mija szybko. Kiedy wróciliśmy do mieszkań, nie trzeba było długo czekać na sen. Zadowolenie, zmęczenie i pogodny nastrój ukołysały nas niemal natychmiast.

            Chwile spędzone na Białorusi na długo zapiszą się w naszej pamięci.

            Ania i Julia  
            wraz z grupą

             

            Dwór Mickiewiczów spłonął w pożarze miasta w 1881 roku, a odbudowany został z inicjatywy przyjaciela Adama Mickiewicza Ignacego Domeyki, który u kresu swego życia odwiedził rodzinne strony. Ignacy Domeyko, który będzie bohaterem jutrzejszego dnia wycieczki, urodził się niedaleko Nowogródka, w Niedźwiadce Wielkiej.

          • Dzień trzeci, piątek – w rodzinnych stronach Ignacego Domeyki

          • Mir, Niedźwiadka Wielka, Nowogródek, 22 maja 2015 r.

            Od rana padało, ale dobry humor dopisywał wszystkim.

            Tuż po śniadaniu u gościnnych gospodarzy z Białorusi pojechaliśmy do niewielkiej miejscowości Mir. Celem było zwiedzenie gotycko-renesansowego zamku, jego pięknych przestronnych wnętrz. Od XVI do XIX wieku obiekt należał do potężnego rodu magnackiego Radziwiłłów.

            Motywem przewodnim trzeciego dnia było jednak poszukiwanie miejsc i pamiątek związanych z Ignacym Domeyką, polskim geologiem, mineralogiem, inżynierem górnictwa, badaczem Ameryki Południowej – wielkim przyjacielem Adama Mickiewicza. Podążyliśmy zatem do Niedźwiadki Wielkiej, wsi położonej nad rzeką Uszą. Niestety, znany nam z akwareli szlachecki dwór, do którego bram prowadziła długa obsadzona drzewami droga, już nie istnieje. Znajduje się tu jedynie kamień upamiętniający dom z przeszłościmiejsce narodzin Ignacego Domeyki. Po zwiedzeniu okolicy ponownie obraliśmy trasę na Mir, gdzie w szkole znajduje się muzeum. Jedna z jego dwóch sal poświęcona została wybitnemu uczonemu. Zgromadzone zdjęcia ilustrują życie Ignacego Domeyki. O jego etapach opowiedziała młodzież. Wśród pamiątek naszą uwagę zwróciły makieta majątku w Niedźwiadce Wielkiej i ziemia z grobu naszego rodaka. W drugiej izbie muzealnej poznaliśmy historię Białorusi przedstawioną nam przez jednego z nauczycieli tamtejszej szkoły.

               

            Po południu wróciliśmy do Nowogródka i zaprzyjaźnionej szkoły. Wspólny czas wypełniły prezentacje multimedialne o Nowogródku i o Lubinie. Pożegnalny wieczór upłynął na zorganizowanej przez Białorusinów dyskotece oraz różnych grach i zabawach integracyjnych. Na wspólnym spacerze podziwialiśmy zachód słońca.

            Żal będzie stąd wyjeżdżać!

            W imieniu całej grupy
            Ania i Julia 
                  

          • Dzień czwarty, sobota - pora wracać

          • Nowogródek – Grodno – Lubin, 23 maja 2015 r.

            Trzy dni naszej wizyty u białoruskich przyjaciół minęły bardzo szybko. Nadszedł czas pożegnania. Śmiech mieszał się ze wzruszeniem. Obie strony wypowiedziały wiele ciepłych słów będących wyrazem dobrych uczuć. Na drogę dostaliśmy regionalną potrawę – ogromne pierogi z mięsem.

              

            W drodze do granicy zatrzymaliśmy się na krótko w Grodnie. Tu przez kilkanaście lat mieszkała Eliza Orzeszkowa, polska powieściopisarka pozytywistyczna, bohaterka pierwszego dnia naszego pobytu na Białorusi. Spacer w rynku, ruiny starego zamku, w którym w XVI wieku często przebywał król Polski Stefan Batory, wysłuchanie hymnu z wieży zamkowej – to ostatnie wspomnienia z wycieczki.

                  

            Po dwóch godzinach wsiadamy do autokaru i wyruszamy w stronę Polski.

            Migające za oknem krajobrazy skłaniają do rozmyślań. Pora zatem na ciepłe słowa o osobie bez starań której niemożliwe byłoby przeżycie tylu dobrych chwil u naszych przyjaciół na Białorusi. Współorganizatorką wycieczki, nieocenioną w odkrywaniu nieznanych miejsc, była pani Jadwiga Łysa-Sienkiewicz ucząca historii w Szkole Średniej nr 5 w Nowogródku. Nasza niezastąpiona przewodniczka śladami Adama Mickiewicza po Nowogródku i okolicy, w Mirze przyjęła dodatkowo rolę tłumacza, natomiast w Niedźwiadce Wielkiej towarzyszyła nam w poszukiwaniu miejsca po rodzinnym domu Ignacego Domeyki. Przez wszystkie dni inicjowała wieczorami zabawy integracyjne, cały czas dbała o nasze dobre samopoczucie. Spotkanie z panią Jadwigą Sienkiewicz – i całą społecznością goszczącej nas nowogródzkiej szkoły – zapisujemy w swojej wdzięcznej pamięci.

            Nasza pierwsza podróż śladami polskich romantyków i pozytywistów dobiegła końca. Pozostają zatrzymane w pamięci obrazy, przeżycia, refleksje. Wierzymy, że zawarte przyjaźnie zaowocują kolejnymi spotkaniami, równie serdecznymi i pełnymi niezapomnianych wrażeń jak te, które już za nami.

             

            W imieniu całej grupy
            Ania i Julia         

          • Podsumowanie projektu

          • 18 czerwca 2015 r. w Szkolmym Centrum Informacji odbyło się spotkanie podsumowujące projekt „Śladami polskich romantyków i pozytywistów“. W czytelni szkolnej spotkali się zaproszeni goście - przedstawiciele Urzędu Miasta w Lubinie, dyrekcja szkoły, uczestnicy projektu oraz uczniowie zainteresowani wizytą na Białorusi. Przedstawiono cel i zadania projektu, zaprezentowano przebieg wycieczki na Białoruś oraz miejsca, w których odnajdywano ślady Adama Mickiewicza i Ignacego Domeyki.

                   


    • Kontakty

      • Zespół Szkół Nr 2 im. Jana Wyżykowskiego w Lubinie, III Liceum Ogólnokształcące
      • 722 200 513
      • ul.Szpakowa 1 59-300 Lubin Poland